Forum Yagudinish Threads Strona Główna Yagudinish Threads
Alexei Yagudin & Stuff
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

A moze tak wspólne opowiadanie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Yagudinish Threads Strona Główna -> Art Works
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ghanima
Champion
Champion



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Czw 21:58, 11 Sty 2007    Temat postu:

Kwestię imienia proponuję rozwiązać tak:

Młody Plushenko ma w papierach imię Egor, Jegor czy też Igor (nie wiem w końcu czy to na jedno wychodzi, czy nie... mniejsza z tym), ale pomimo tego faktu od najmłodszych lat zwany jest Christianem, albowiem imię to podobało się jego matce (a ze względów religijnych nie mogla mu go oficjalnie nadac)

Mam nadzieję, że nie zamieszałam
A kto następny nie wiem ale już nie mogę się doczekać Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta
Champion
Champion



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Czarnków (Wielkopolska)

PostWysłany: Czw 22:13, 11 Sty 2007    Temat postu:

świetnie to wykombinowałas Ghanima! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghanima
Champion
Champion



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Czw 22:15, 11 Sty 2007    Temat postu:

Dzięki za uznanie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
owlet
Professional
Professional



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Plushowisko xD

PostWysłany: Czw 23:10, 11 Sty 2007    Temat postu:

Ghanima napisał:
Kwestię imienia proponuję rozwiązać tak:

Młody Plushenko ma w papierach imię Egor, Jegor czy też Igor (nie wiem w końcu czy to na jedno wychodzi, czy nie... mniejsza z tym), ale pomimo tego faktu od najmłodszych lat zwany jest Christianem, albowiem imię to podobało się jego matce (a ze względów religijnych nie mogla mu go oficjalnie nadac)

Ponoć mogłoby tak być w rzeczywistości - mogli go ochrzcić Egor (Igor to chyba co innego bo inaczej się pisze Wink) i nazywać Kristian, ale w Rosji ludzie byli zszokowani tym że rodzice chcieli mu nadać takie imię, więc chyba na całej linii będzie już Egor/Jegor. Ale w opowiadaniu można wszystko, więc chociaż tu będzie miał możliwsze imię Laughing. A co do wyboru imienia "Kristian" to był to pomysł Plusha - chciał go tak nazwać po jakimś piłkarzu Wink.

Ghanima napisał:
A kto następny nie wiem ale już nie mogę się doczekać Cool

Następna osoba mogłaby dodać wątek mafijny ze strony rodziny Maszy - a dokładniej jej ojca xDDDDD Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piscess
Champion
Champion



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: ul. Możajska

PostWysłany: Czw 23:30, 11 Sty 2007    Temat postu:

owlet - do dzieła! Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
owlet
Professional
Professional



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Plushowisko xD

PostWysłany: Czw 23:43, 11 Sty 2007    Temat postu:

Piscess napisał:
owlet - do dzieła! Cool

Ja?? xDDDD Eee... Ja się do takich rzeczy raczej nie nadaję Wink . Rzuciłam pomysł bo mnie lektura pewnego artykułu natchnęła xDDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghanima
Champion
Champion



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Pią 7:42, 12 Sty 2007    Temat postu:

owlet napisał:
Ghanima napisał:
Kwestię imienia proponuję rozwiązać tak:

Młody Plushenko ma w papierach imię Egor, Jegor czy też Igor (nie wiem w końcu czy to na jedno wychodzi, czy nie... mniejsza z tym), ale pomimo tego faktu od najmłodszych lat zwany jest Christianem, albowiem imię to podobało się jego matce (a ze względów religijnych nie mogla mu go oficjalnie nadac)

Ponoć mogłoby tak być w rzeczywistości - mogli go ochrzcić Egor (Igor to chyba co innego bo inaczej się pisze Wink) i nazywać Kristian, ale w Rosji ludzie byli zszokowani tym że rodzice chcieli mu nadać takie imię, więc chyba na całej linii będzie już Egor/Jegor. Ale w opowiadaniu można wszystko, więc chociaż tu będzie miał możliwsze imię Laughing. A co do wyboru imienia "Kristian" to był to pomysł Plusha - chciał go tak nazwać po jakimś piłkarzu Wink.


Kto powiedział, że oni mieszkają w Rosji? Twisted Evil Przecież wcale nie muszą Wink Wcale też nie muszą przejmować się gadaniem innych Wink A pomysł na imię może być i Eugeniusza (może dlatego się z Maszą rozstali?)

Ale, ale! Ja już nic nie sugeruję, nie wymyślam, bo to nie jest moja kolejka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
owlet
Professional
Professional



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Plushowisko xD

PostWysłany: Pią 8:50, 12 Sty 2007    Temat postu:

Ghanima napisał:
owlet napisał:
Ponoć mogłoby tak być w rzeczywistości - mogli go ochrzcić Egor (Igor to chyba co innego bo inaczej się pisze Wink) i nazywać Kristian, ale w Rosji ludzie byli zszokowani tym że rodzice chcieli mu nadać takie imię, więc chyba na całej linii będzie już Egor/Jegor. Ale w opowiadaniu można wszystko, więc chociaż tu będzie miał możliwsze imię Laughing. A co do wyboru imienia "Kristian" to był to pomysł Plusha - chciał go tak nazwać po jakimś piłkarzu Wink.


Kto powiedział, że oni mieszkają w Rosji? Twisted Evil Przecież wcale nie muszą Wink Wcale też nie muszą przejmować się gadaniem innych Wink

No ale ja pisałam o rzeczywistych panu i pani Plushenko a nie tych z opowiadania xDDDD Wink Dlatego dodałam: "Ale w opowiadaniu można wszystko, więc chociaż tu będzie miał możliwsze imię Laughing" Wink Podałam fakty na wypadek, gdyby ktoś chciał je wykorzystać w opowiadaniu, ale oczywiście można puścić wodze fantazji Laughing

Ghanima napisał:
A pomysł na imię może być i Eugeniusza (może dlatego się z Maszą rozstali?)

Z powodu imienia dziecka?? LOL Nie no, bez przesady... xDDDDD

Ghanima napisał:
Ale, ale! Ja już nic nie sugeruję, nie wymyślam, bo to nie jest moja kolejka...

No to niech będzie że moja Twisted Evil Laughing

Coś tam naskrobałam, tylko jeszcze muszę to wklepać w komputer i wkleić na forum xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghanima
Champion
Champion



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Pią 17:36, 12 Sty 2007    Temat postu:

Wiem, że mówiłaś o rzeczywistych Plushach Smile Tyle że w opowiadaniu też są oni rzeczywiści (tyle, ze nasza fantazja wybiega w przyszłość) i to co JUŻ się naprawdę wydarzyło niech będzie jak najbliższe rzeczywistości (mam nadzieję, że wyrażam się jasno...)

Co do rozstania z powodu imienia dziecka, to nie z takich powodów ludzie się rozstawali (mój znajomy odzedł od żony bo nie zanotowała, ile pieniędzy dostali w prezencie ślubnym od "jego gości", a ile od "jej gości" i w związku z tym biedaczek nie wiedział ile pieniędzy jest jego... (paranoja!)

Wklepuj w komputer to co masz Wink
(bo ja nie mogę się doczekać co dalej)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
owlet
Professional
Professional



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Plushowisko xD

PostWysłany: Sob 0:26, 13 Sty 2007    Temat postu:

Ghanima napisał:
Wiem, że mówiłaś o rzeczywistych Plushach Smile Tyle że w opowiadaniu też są oni rzeczywiści (tyle, ze nasza fantazja wybiega w przyszłość) i to co JUŻ się naprawdę wydarzyło niech będzie jak najbliższe rzeczywistości (mam nadzieję, że wyrażam się jasno...)

Acha, OK, nie wiedziałam Wink.

Ghanima napisał:
Co do rozstania z powodu imienia dziecka, to nie z takich powodów ludzie się rozstawali (mój znajomy odzedł od żony bo nie zanotowała, ile pieniędzy dostali w prezencie ślubnym od "jego gości", a ile od "jej gości" i w związku z tym biedaczek nie wiedział ile pieniędzy jest jego... (paranoja!)

Żartujesz?? Shocked Dla żony chyba lepiej że odszedł, bo ja nie chciałabym mieć takiego męża... xDDD Masakra xP

Ghanima napisał:
Wklepuj w komputer to co masz Wink
(bo ja nie mogę się doczekać co dalej)

OK, wklejam swoje wypociny, ale niestety nie posunęłam akcji do przodu Rolling Eyes xDDD Wtrąciłam retrospekcję żeby przygotować tło pod wątek mafijny ;] Ogólnie rzecz biorąc pisanie opowiadań to zdecydowanie nie moja specjalność, więc jeśli ktoś ma obiekcje do tego fragmentu to proszę dać znać i się poprawi lub wywali Wink

-------------------


(3) owlet:

- Myśleliśmy o ślubie... - dodał szybko aby uprzedzić wybuch matki.
Maria wstała gwałtownie jednocześnie dokańczając dzieła zniszczenia - rozgniotła butem na drobny pył kawałki tego co jeszcze przed chwilą było kieliszkiem. Towarzyszył temu efektowny odgłos chrupnięcia, który sprawił że Kristianowi ciarki przeszły po plecach. Podobnie brzmi odgłos łamanych kości, o czym wiedział aż za dobrze - skutek uboczny posiadania matki z rodziny Jermak...
- Po moim trupie! - wycedziła blada z wściekłości - Prędzej palmy na Syberii wyrosną niż ty się z nią ożenisz, rozumiesz?! - Złość dodała pulchnemu, rozleniwionemu przez słońce ciału energii. Maria odgarnęła odruchowo długie włosy - nadal były lśniące i, dzięki regularnemu nakładaniu farby, ciągle kruczoczarne. Z założonymi rękoma stanęła naprzeciwko syna i przeszyła go groźnym spojrzeniem.
Christian dobrze znał tę pozę i ton - tak często kończyły się kłótnie Marii z jego ojcem, który zwykle dawał za wygraną żeby mieć święty spokój. Ale gdy pewnego dnia okazało się, że ojciec chce rozwodu, matka posunęła się o krok za daleko i wyciągnęła ostatni już as z rękawa. Pamiętał tą rozmowę jakby odbyła się wczoraj - uchylił wtedy drzwi od jadalni zostawiając niewielką szparę:
- Mój ojciec dobrze wie gdzie mieszkają twoi rodzice, twoja siostra i jej dzieci, twoja siostrzenica, przyjaciele... - Maria wymieniała spokojnie a jej usta wykrzywiał uśmieszek wyrażający złośliwą satysfakcję. - Za parę dni Twój kumpel z Zenitu ma ważny mecz... Ciężko by mu było kopać piłkę z połamanymi nogami, nie sądzisz?
- Oszalałaś... - wyszeptał Evgeni nagle równie blady jak śnieg padający za oknem, który otulił Petersburg puchową pierzynką. Piter wyglądał zimą jak miasto z bajki, w którym nie ma prawa zdarzyć się nic złego...
- Skarbie, nie łudź się - kontynuowała kobieta udając że nie usłyszała i że nie widzi wyrazu kompletnego szoku w oczach męża - Nawet gdybym ja się zgodziła na rozwód, tata i tak nigdy by na to nie pozwolił. Jesteś mu potrzebny - nazwisko Plushenko otwiera wiele drzwi. Nie będziesz miał życia w Piterze, jeśli się mu sprzeciwisz. Ja też Cię potrzebuję, Żenia... - ostatnie zdanie wyszeptała miękko i wyciągnęła rękę w jego stronę, ale on się nie poruszył. Stał chwilę w milczeniu z kamienną twarzą mierząc ją lodowatym wzrokiem, po czym wyszedł bez słowa. Christian usłyszał jeszcze tylko szybkie kroki w holu i trzask zamykanych drzwi wejściowych.
Wtedy jeszcze nie rozumiał dlaczego słowa Marii zrobiły na ojcu tak druzgocące wrażenie. W końcu jednak miał się przekonać czemu w Sankt Petersburgu nie mówi się o jego krewnych ze strony matki. Zwłaszcza dlaczego nikt nie chciał wyjaśnić co jest takiego strasznego w jego dziadku, Georgiju Wiktorowiczowi, który już na początku małżeństwa Marii i Evgenija był jednym z najpotężniejszych biznesmenów w "północnej stolicy Rosji"...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez owlet dnia Sob 1:36, 13 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta
Champion
Champion



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Czarnków (Wielkopolska)

PostWysłany: Sob 1:16, 13 Sty 2007    Temat postu:

no i bardzo dobrze napisałaś owleciku, co tu się zanizasz niesłusznie? Smile
a retrospekcja musi być Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piscess
Champion
Champion



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: ul. Możajska

PostWysłany: Sob 1:17, 13 Sty 2007    Temat postu:

Piękne opisy i porównania. Jeśli to nie jest Twoją specjalnością, to co nią jest? Bo efekty tego muszą być porażające! : )

Wątek mafijny zdecydowanie mój ulubiony (we wszystkich własnych scenariuszach do opowiadań tajemniczy-zaginiony tatuś Yagudina był jakimś "ojcem chrzestnym" Cool )

nie wiem jak się rozwinie, ale o to chodzi w takim opowiadaniu - nie planujemy nic, nie Valka? Twisted Evil


Idzie nam pięknie. Kto dalej na ochotnika???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
owlet
Professional
Professional



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Plushowisko xD

PostWysłany: Nie 0:58, 14 Sty 2007    Temat postu:

marta napisał:
no i bardzo dobrze napisałaś owleciku, co tu się zanizasz niesłusznie? Smile

A bo ja chyba już taka samokrytyczna jestem xDDD Wink :*

Piscess napisał:
Piękne opisy i porównania. Jeśli to nie jest Twoją specjalnością, to co nią jest? Bo efekty tego muszą być porażające! : )

xDDD Dziękuję za komplement :* Tzn. pisanie zwykle mi dość dobrze wychodziło, ale z opowiadaniami miałam do czynienia raczej tylko w szkole i to od święta, więc, delikatnie mówiąc, nie mam wprawy - a tu widzę sami fachowcy od Alexeia i Alexiel Laughing

Piscess napisał:
Wątek mafijny zdecydowanie mój ulubiony (we wszystkich własnych scenariuszach do opowiadań tajemniczy-zaginiony tatuś Yagudina był jakimś "ojcem chrzestnym" Cool )

A Ty się tak ogólnie interesujesz mafijnymi klimatami? Bo mam koleżankę która lubi książki i filmy o tej tematyce (i bardzo chętnie wybrałaby się na Sycylię xD) - ma chyba wszystko co dotyczy "Ojca chrzestnego" Laughing

(Czy któryś z tych scenariuszy doczekał się realizacji w postaci opowiadania? Laughing)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piscess
Champion
Champion



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: ul. Możajska

PostWysłany: Nie 11:31, 14 Sty 2007    Temat postu:

robimy off-topa, ale dobrze Wink
nie można powiedzieć, że się interesuję (nie zbieram informacji o prawdziwej ani fikcyjnej mafii, nie znam genealogii Corleone na pamięć ani nic z tych rzeczy) oglądałam filmy i lubię ogólnie klimacik "Ojców chrzestnych", "Honoru Prizzich", "Chłopców z ferajny" czy "Człowieka z blizną" Cool

drugi off-top dotyczy własnych opowiadań:
cośtam pisałam kiedyś ale dawno dawno i nie znajdę teraz już tego (zresztą to było głupie - Yagudin uciekał przed agentami FBI i nie wiedział co ma ze sobą zrobić i przygarnął go tatuś i braciszek - Nikołaj, który był hokeistą i cośtam.. Rolling Eyes aż mi głupio Embarassed )

aTy? Twisted Evil



_________


Mit., Nubis, Marta (Valka?) - dajcie znać kto pisze 4 część! Smile

Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valka
Administrator
Administrator



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Nie 16:03, 14 Sty 2007    Temat postu:

Mrau, wątki mafijne, czyli coś, co tygryski lubią najbardziej Cool.

TERAZ JA, TERAZ JA! WŁĄCZAM SIĘ!!! Very Happy Very Happy Very Happy
Chotto matte kudasai! XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piscess
Champion
Champion



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: ul. Możajska

PostWysłany: Nie 16:52, 14 Sty 2007    Temat postu:

Ooooo taaak!

Będzie się działo Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
owlet
Professional
Professional



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Plushowisko xD

PostWysłany: Nie 20:20, 14 Sty 2007    Temat postu:

Piscess napisał:
robimy off-topa, ale dobrze Wink

Lepiej na mnie uważajcie, bo jeśli coś jest moją specjalnością to na pewno jest to niezamierzone prowokowanie off-topów Laughing

Piscess napisał:
drugi off-top dotyczy własnych opowiadań:
cośtam pisałam kiedyś ale dawno dawno i nie znajdę teraz już tego (zresztą to było głupie - Yagudin uciekał przed agentami FBI i nie wiedział co ma ze sobą zrobić i przygarnął go tatuś i braciszek - Nikołaj, który był hokeistą i cośtam.. Rolling Eyes aż mi głupio Embarassed )

Szkoda że już ich nie masz bo chętnie dowiedziałabym się za co FBI ścigała Yaga xD Może przewoził materiały wybuchowe w łyżwach? xDDD Laughing

Piscess napisał:
aTy? Twisted Evil

Nie, ja nie nie piszę opowiadań Wink.

Valka napisał:
TERAZ JA, TERAZ JA! WŁĄCZAM SIĘ!!! Very Happy Very Happy Very Happy
Chotto matte kudasai! XD

Nie martw się, poczekamy Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valka
Administrator
Administrator



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Nie 21:20, 14 Sty 2007    Temat postu:

Cytat:
(mój znajomy odzedł od żony bo nie zanotowała, ile pieniędzy dostali w prezencie ślubnym od "jego gości", a ile od "jej gości" i w związku z tym biedaczek nie wiedział ile pieniędzy jest jego... (paranoja!)

Shocked
Ja po ostatnim (a jednocześnie pierwszym, na którym byłam XD) weselu stwierdziłam, że nigdy nie wyjdę za mąż XD. Jak to powiedział mój kuzyn: SINGLE SĄ TRENDY Laughing Laughing Laughing.

Cytat:
Piękne opisy i porównania. Jeśli to nie jest Twoją specjalnością, to co nią jest? Bo efekty tego muszą być porażające! : )

omleciku => Applause

Cytat:
nie wiem jak się rozwinie, ale o to chodzi w takim opowiadaniu - nie planujemy nic, nie Valka?

W tym cały urok! Cool

Cytat:
Ooooo taaak!

Będzie się działo

OK, pisane "na żywioł", więc przepraszam, za wszelkie ewentualne niedociągnięcia Razz.
I będą kolejne retrospekcje, tym razem "w drugim obozie" Wink.
I trochę pikanterii, ale Tatiana przecież nie jest wiatropylna Laughing.

No to lecimy!

(4) Valka:
Tatiana siedziała w swoim mieszkaniu skulona w ciemnym kącie na fotelu. Słońce już zaszło i zrobiło się zupełnie ciemno, ale chyba nawet tego nie zauważyła. Od kilku dobrych godzin zastanawiała się, jak ona mu to powie? Nawet powiadominie ojca nie było dla niej aż tak trudne, jak to...

Sasha nie był jej chłopakiem. Poznała go po Igryskach Olimpijskich, które wygrała. Po imprezie jej hotelowy pokój był cały w kwiatach, a zaraz potem zadzwonił jakiś mężczyzna (skąd miał jej numer???) i powiedział, że jej wielkim fanem, a te kwiaty to jego wyraz sympatii i gratulacje... Tylko który fan robi takie rzeczy??? Te kwiaty musiały kosztować majątek, nie każdy mógł sobie pozwolić na takie "uwielbienie"... Zaintrygowana spotkała się z nim raz... a potem jeszcze raz... i kolejny... i znowu... Sama nie wiedziała jak i kiedy wylądowali w łóżku. Od tamtej pory spotykali się w jej mieszkaniu. Był pierwszym mężczyzną w jej życiu i mimo wcześniejszej niedostępności i pogardy dla całego gatunku męskiego, on działał na nią jak magnes, każdy nawet najdelikatniejszy dotyk jego dłoni wywoływał iskrę na jej ciele.
Z drugiej strony niewiele o nim wiedziała. Tylko tyle, że miał japońskie korzenie (sorry, nie mogłam się powstrzymać od czegoś japońskiego Mr. Green) i prawdopodobnie był od niej o jakieś 10 lat starszy. Raz wydawało jej się, że widziała broń, ale szybko ją schował i skierował jej zainteresownie na zupełnie inne tory namiętnym pocałunkiem. Nawet nie wiedziała, czy ma rodzinę i gdzie miszka na stałe! Ciągle był "w delegacjach", a do niej przyjeżdzał "gdy tylko mógł". Ale jaka była prawda? Nie wiedziała. Ale też nie było jej to do szczęścia potrzebne. Nie miała nic przeciwko temu, że jest tylko ślicznym kociakiem na noc między lotem z Tokio do Pitra, Nowego Yorku, czy Wenecji... Jak enjoukosai*: nie było mowy o żadnej miłości, ale zawsze BYŁ i spełniał każde jej życzenie - od tych poważnych, kiedy potrzebowała wsparcia do tych zupełnie błahych, jak kupno nowej torebki. Po za tym uwielbiała te wieczory, kiedy się spotykali i długo rozmawiali o byle czym, a potem kończyli to szalonym seksem.
Dopiero teraz, gdy o tym wszystkim myślała, zauważyła, że te rozmowy to był tylko jej monolog. Mówiła o wszystkim: o ojcu i presji z jego strony, o braku matki, o treningach, codziennych problemach i radościach... On tylko uważnie słuchał i głaskał ją po plecach. Nikt nigdy nie poświęcał jej tyle uwagi, co on. Ale o sobie mówił bardzo rzadko, albo wcale.
Zdawała sobie sprawę, że ten związek nie ma przyszłości, ale teraz, gdy pomyśłała, że może go stracić w tak głupi sposób! Ciąża z innym! Żeby to jeszcze było dziecko Sashy - nawet, gdyby odszedł - nie miałaby żalu; zresztą była pewna, że wcześniej zadbałby o przyszłość jej i dziecka. Ale teraz? Nie widziała go już od pół roku, więc to było niemożliwe...

Christian był tylko dalekim znajomym, od dawna chciała go poznać, aby przekonać się jaki jest TEN Plushenko. Nic poza tym. Potem był jej zupełnie obojętny, a może nawet nieco ją denerwował chociaż on pewnie myślał zupełnie coś innego. Po prostu leciał na nią, jak większość facetów, których ona owijała sobie wokół palca, a potem brutalnie rzucała. Była w tym taką samą mistrzynią, jak w łyżwiarstwie. I nigdy nie pozwoliła na seks. Więc czemu tym razem było inaczej? Może po prostu brakowało jej tego, po tak długiej rozłące z Sashą? Nawet nie zdążyła się zabezpieczyć, chociaż zawsze o to dbała.
I wpadka... Taka głupota...

Jak ona mu o powie???

Podniosła zapłakane oczy i spojrzała na ekran laptopa leżącego przed nią. W oknie poczty elektronicznej przeczytała po raz kolejny krótką wiadomość: "W przyszłym tygodniu przylatuję do Hartford (no, to już wiemy mniej więcej, gdzie jesteśmy Wink ). Przywiozę Ci piekne kimono, tak jak prosiłaś Smile.
Całuję gorąco,
Sasha."
-----------

OK, wiem, że wcześniej Tania mówiła, ze kocha Christiana i takie tam, ale powiedzmy, że wkręcała ojca, co by mu przykrości nie robić Razz. No nic, może jakoś z tego wybrniemy, ale chciałam wprowadzić wątek Sashy kimkolwiek on jest - wyjdzie w praniu XD. Może jakaś yakuza? Cool

*Enjokousai - "randka za prezent" - japońskie gimnazjalistki umawiają się z podstarzałymi salarymanami w wiadomym celu za ekskluzywne gadżety, typu buty od Prady, czy torebka Chanel Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghanima
Champion
Champion



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Pon 14:34, 15 Sty 2007    Temat postu:

Val, jesteś niezrównana... Smile
Przynajmniej nie wyjdzie nam ruska wersja Romea i Julki, o tym jak stare i zwaśnione rody godzą się w tragicznych okolicznosciach nad dwoma trupami... (a z resztą kto to wie...?)

Ładne ziółko z tej Tatiany... Nie dosyć, że puszcza się z jakimś 10 lat starszym Saszą (i z Plushem juniorem) to jeszcze okłamuje tatusia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valka
Administrator
Administrator



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Pon 15:14, 15 Sty 2007    Temat postu:

Ghanima napisał:
Val, jesteś niezrównana... Smile
Przynajmniej nie wyjdzie nam ruska wersja Romea i Julki, o tym jak stare i zwaśnione rody godzą się w tragicznych okolicznosciach nad dwoma trupami... (a z resztą kto to wie...?)

Ładne ziółko z tej Tatiany... Nie dosyć, że puszcza się z jakimś 10 lat starszym Saszą (i z Plushem juniorem) to jeszcze okłamuje tatusia...

No własnie nie chciałam, żeby wyszło "Romeo i Julia" XD i żeby Tatiana była zbyt przesłodzona Rolling Eyes.
Mam nadzieję, że moja część jest OK Embarassed.

Kto następny? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piscess
Champion
Champion



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: ul. Możajska

PostWysłany: Pon 18:36, 15 Sty 2007    Temat postu:

no, Val, nadałaś naszej Tani jaskrawy rys okurcieństwa... Twisted Evil

na początku trochę mnie zatkało, ale jest to decyzja dość kategoryczna, co nie znaczy nieodwoływalna Cool

KTO DALEJ? KTO DALEJ?


P.S. kimono - mmmrrr Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta
Champion
Champion



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Czarnków (Wielkopolska)

PostWysłany: Wto 0:15, 16 Sty 2007    Temat postu:

Val - to jest naprawde super

Cytat:
Był pierwszym mężczyzną w jej życiu i mimo wcześniejszej niedostępności i pogardy dla całego gatunku męskiego, on działał na nią jak magnes, każdy nawet najdelikatniejszy dotyk jego dłoni wywoływał iskrę na jej ciele.


to zdanie jest najlepsze

no ale moze Sasha własnie był takim facetem na seks i dawanie prezentow czy wygadanie sie, a Christian to... ostre zauroczenie.. miłosc? dowiemy sie niedługo Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghanima
Champion
Champion



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Wto 0:26, 16 Sty 2007    Temat postu:

marta napisał:

no ale moze Sasha własnie był takim facetem na seks i dawanie prezentow czy wygadanie sie, a Christian to... ostre zauroczenie.. miłosc? dowiemy sie niedługo Razz


No... jeśli część Valki zawiera oficjalne myśli Tatiany, a to co opowiadała Yagowi, to tylko pic na wodę, to dziewczyna raczej Christiana nie kocha... (chociaż kto wie?) Cool

Ale co tam! zawsze można kogoś wysłać w kosmos, albo po prostu go obudzić Twisted Evil - żart

Valeczko, oczywiście, że Twoja część może być (a nawet wiecej niż "może być") Smile Wcale mi nie zależy na romansie rodem z Szekspira...

Kto teraz? Marta? Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta
Champion
Champion



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Czarnków (Wielkopolska)

PostWysłany: Wto 0:48, 16 Sty 2007    Temat postu:

eh... nie wiem nie wiem.... ja nie mam głowy i talentu. przy was to juz w ogóle... jutro pomysle i jak mnie natchnie to napisze a jak nie to moze ktos inny... ale jutro sie zastanowie nad dalsza czescia Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nubis
Junior
Junior



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: czarnków

PostWysłany: Wto 11:54, 16 Sty 2007    Temat postu:

Dziewczyny świetnie napisałyście dotychczasowe części Mr. Green Biedny Yag, tak go rodzona córka okłamuje Razz
Jak odzyskam internet to też coś napisze (chociaż mój talent ogranicza się do, do nie wiem czego w każdym razie ja wogóle go nie posiadam Razz )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Yagudinish Threads Strona Główna -> Art Works Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
Strona 2 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin